Cześć :)
Miałam iść na spacer, ale tak
zaczęło padać, ze nie mam zamiaru opuszczać dziś domu. Postanowiłam, że wrzucę
cotygodniowy post filmowy.
1. 11:11:11. Liczba
przeznaczenia - Horror
"Po
tragicznej śmierci żony i dziecka, słynny amerykański pisarz Joseph Crone
(Timothy Gibbs), udaje się do Barcelony, by pogodzić się z bratem i umierającym
ojcem. Niespodziewanie, jego życie przybiera zupełnie inny kierunek, gdy
zaczyna doświadczać szeregu dziwnych wydarzeń, mających związek z liczbą 11.
Ciekawość zmieniająca się w obsesję, prowadzi Josepha do odkrycia przerażającej
prawdy i ujawnienia apokaliptycznej daty 11-11-11..."
Film
miał bardzo ciekawe zakończenie, było ono dla mnie zaskoczeniem. Momentami był
straszny, na przykład wtedy kiedy pojawiały się jakieś zjawy, ale równocześnie
był trochę nudny. Nie był to jakiś super horror. Wolę filmy, gdzie cały czas
się coś dzieje.
Film możecie zobaczyć tutaj: KLIK
2.
Dom bardzo nawiedzony - Komedia
"Postrzelony
i nie do końca dojrzały Malcolm (Marlon Wayans) podejmuje wreszcie poważną
życiową decyzję – prosi swoją dziewczynę (Essence Atkins), aby zamieszkała u
niego. I żyliby długo i szczęśliwie, gdyby nie fakt, że Keisha nie wprowadziła
się sama. Seria strasznych paranormalnych zjawisk uświadomiła przerażonemu
Marlonowi, że kobieta jego życia jest… opętana przez demona. Zrozpaczony
chłopak zwraca się o pomoc do kogo tylko można – do medium, do łowców duchów
oraz do ojca Williamsa, księdza z wyrokiem na koncie. Malcolm jest zdesperowany
– musi wykurzyć demona, aby ratować związek, a przede wszystkim swoje życie
seksualne."
Parodia
"Paranormal Activity". Typowa amerykańska, głupawa komedia, choć momentami
było się z czego pośmiać. Wiele osób go wychwalało, więc spodziewałam się
czegoś lepszego :)
Film
możecie obejrzeć tutaj: KLIK
3.
"Faceci od kuchni" - Komedia
"Alexandre
Lagarde (Jean Reno), uznany w całym Paryżu mistrz kuchni, cierpi na brak
kulinarnej weny. Choć prowadzona przez niego restauracja jest niczym Luwr wśród
muzeów, a goście z wielotygodniowym wyprzedzeniem muszą oczekiwać na stolik,
Alexandre wpada w nie lada tarapaty. Nowy właściciel restauracji planuje
zastąpić dotychczasowe menu rewolucyjną, znacznie tańszą kuchnią molekularną.
Na miejsce Alexandra czyha niejeden młody kucharz, a on sam stoi przed bardzo
trudnym wyborem. Albo dostosuje się do nowych zasad, albo zawalczy o to, co
najbardziej kocha. Na szczęście na jego drodze stanie niesforny, ale bardzo zdolny
Jacky Bonnot – człowiek, który potrafi ugotować wszystko."
Strasznie
przyjemny film. Widziałam wiele lepszych francuskich komedii, ta była troszkę
przewidywalna, ale bardzo miło się oglądało.
Film możecie obejrzeć tutaj: KLIK
4.
"Seryjni mordercy" - Serial dokumentalny
Wczoraj
przypadkowo natknęłam się na YouTube na kanał, gdzie znajduje się ten serial. W
każdym odcinku ukazany jest przypadek seryjnego mordercy. Akurat wczoraj obejrzałam
odcinek o zabójcy studentek.
Jak sobie pomyślę ile psychopatów jest na tym
świecie i jak ufni są ludzie to jestem przerażona!
Jeśli lubicie takie
kryminalne seriale to polecam obejrzeć.
Piosenka tygodnia
Non
stop jej słuchałam !
Przepraszam, za to , że tekst jest nierówny, ale blogger mi świruje i nie mogę tego poprawić. Wyskakują mi jakieś błędy...
Miłej
niedzieli ! :)
22 Comments
To dzisiaj wieczorem będą "Faceci od kuchni" :o) bo jeszcze ich nie widziałam :o)
OdpowiedzUsuńSame nowości dla mnie, a pierwszy film kojarzy mi się z filmem Przepowiednia, chociaz nie jestem pewna czy słusznie ;)
OdpowiedzUsuńFacetów od kuchni chętnie zobaczę :).
OdpowiedzUsuńfilmów nie znam, ale piosenkę jak najbardziej lubię ;)
OdpowiedzUsuńSerial i pierwszy film znam. Jak dla mnie film bardzo ciekawy, świetna fabuła, trochę przeszkadzała mi ,,taniość" tego obrazu ale zakończenie bardzo zaskakujące!
OdpowiedzUsuńOglądałam Dom bardzo nawiedzony i mam takie samo zdanie, głupawy ;)
OdpowiedzUsuńNatomiast Facetów w kuchni koniecznie muszę zobaczyć, zapowiada się świetnie :)
Żadnego z tych filmów nie znam.
OdpowiedzUsuńFaceci od kuchni - oglądałam i jest taki sobie.
OdpowiedzUsuńjuż wiem na co patrzeć!
OdpowiedzUsuńnie wiem, czy widziałam którykolwiek... może ten 11-11-11 obejrzę
OdpowiedzUsuńOoo ten horror koniecznie muszę obejrzeć ;D
OdpowiedzUsuńUwielbiam Jean'a Reno i z przyjemnością obejrzę "Facetów od kuchni" :) Polecam też świetną komedię z nim: "Przyjaciel Gangstera" :)
OdpowiedzUsuńWszystko co opisujesz jest dla mnie nie znane :(
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę zobaczyć tych "facetów" ;-)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie pierwszy film nie dla mnie, bo raczej horrorów nie oglądam, za to facetów chętnie bym obejrzała ;)
OdpowiedzUsuńTen pierwszy film mocno mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńja mam za mocno zszargane nerwy, nie oglądam w ogóle horrorów.
OdpowiedzUsuńPost w sam raz po szukałam lekkiego filmu na wieczór ;) i będą " faceci " :)
OdpowiedzUsuńpiosenki super ;-)
OdpowiedzUsuńFilmów jeszcze nie miałam okazji obejrzeć :-)
Oglądałam kiedyś ten serial dokumentalny o seryjnych mordercach, a później miałam schizy jak szłam chodnikiem xD
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie horror, ostatnio ciągle szukam filmów z tego gatunku. Uwielbiam też parodie braci Wayans, więc chyba i na nią się skuszę :)
OdpowiedzUsuńchłopak mnie zmusił do oglądania tej parodii, matko jakie to było głupie haha:D
OdpowiedzUsuńa ten dokument z chęcią zobaczę:)