Cześć!
Szukając w miarę dobrego kremu pod oczy, wpadłam na wpisy o kremie pietruszkowym z Ziaji. Dużo Dziewczyn sobie go chwaliło, więc zaczęłam poszukiwania. Ciężko było go dostać w drogeriach, więc zawędrowałam do sklepu firmowego Ziaji, gdzie go zakupiłam.
Szukając w miarę dobrego kremu pod oczy, wpadłam na wpisy o kremie pietruszkowym z Ziaji. Dużo Dziewczyn sobie go chwaliło, więc zaczęłam poszukiwania. Ciężko było go dostać w drogeriach, więc zawędrowałam do sklepu firmowego Ziaji, gdzie go zakupiłam.
Od producenta
Skład
Moja opinia
Są osoby, które kochają produkty Ziaji, a są tacy którzy ich nie cierpią. Ja do tej pory miałam tylko żel do mycia twarzy "Liście manuka", który podrażniał mi linię włosów i był bubelkiem. Moja Mama używa kremu do twarzy z serii Kozie Mleko i go uwielbia. Także co osoba to opinia :)
Przejdzmy do dzisiejszego bohatera posta. Kremik kosztował niewiele, bo jedyne 5zł za 15ml. Nie wiem czy powinniśmy się spodziewać za taką cenę dużych rezultatów. Choc czasem to właśnie te tanie kosmetyki są hiciorami. Niestety nie w tym przypadku.
Nie wiem czy to moja skóra pod oczami jest tak bardzo wymagająca, ale ten krem nie robił z nią nic. Nawilżenie skóry było prawie że niewidoczne. Przez chwilkę czuc było efekt nawilżenia, który szybko znikał. Przebarwienia nie zostały rozjaśnione, a skóra wcale nie była napięta. Po prostu nałożyłam krem i nie działo się po nim nic. A wiem, że niektóre kremy dają natychmiastowe działanie.
Krem jest dość gęsty, jego zapach przypomina zapach zieleniny, może właśnie pietruszki. Nie klei się, szybko się wchłania. Nie pozostawia tłustej warstwy.
Na pewno do niego nie wrócę, bo tak jak mówię oprócz lekkiego nawilżenia, nie robił nic. W sumie nie dużo na niego wydałam, więc nie ma nad czym rozpaczac :D
Jakich kremów pod oczy używacie? Koniecznie dajcie znac!
Buziaki