Czesc!
Odwiedziałam dzisiaj Rossmann i Naturę, gdzie poczyniłam bardzo skromne zakupy. O dziwo, w Rossmannie nie było 'burdelu' na półkach, ani tłumów, jak to zawsze bywa podczas promocji -49% :D Także mogłam sobie swobodnie powybierac. Staram się nie robic zapasów, więc kupiłam tylko to co potrzebowałam :P Udało się! :D
W Naturze kupiłam sobie krem do depilacji Vanity ALOE z Bielendy, którego uzywam do usuwania wąsika - najlepiej mi się sprawdza. Do koszyka wpadła mi tez maseczka Carbo Detox również z Bielendy, którą ostatnio często widuję na blogach. Jestem ciekawa czy faktycznie jest dobra, czy tylko za dużo reklamowana :D Sprawdzimy! :)
Kolejną rzeczą z Natury jest podkład Coverall firmy Wet n Wild. Jak dla mnie jest super, jeszcze do tego bardzo tani, bo kosztuje jedyne17,99zł :) Napiszę o nim osobną notkę.
Drugim podkładem, tym razem z Rossmanna jest Velvet Dream od Maybelline. Wzięłam sobie w odcieniu 01 Natural, zobaczymy jak się u mnie sprawdzi :) Na promocji kosztował mnie około 12zł, więc tanioszka :D
Od dawna chciałam sobie wypróbowac puder Fixing Powder - Wibo, ale nigdy go nie mogłam dorwac. Dzisiaj mi się udało i w dodatku 'nie macany' :D Wzięłam też róż do policzków Oh Oh Blush - Lovely, który ma byc zamiennikiem słynnego Orgazmu z NARSa - zrobię porównanie.
Były też nowe róże z Wibo, których opakowania wyglądały identycznie jak te z NARSa. Powiem Wam, że właśnie dlatego ich nie wzięłam. Ja rozumiem robienie zamienników, w swoich opakowaniach, ale bez przesady, żeby aż tak kopiowac. Ciekawa jestem Waszego zdania. Napiszcie mi co sądzicie.
Kupiłam też płyn micelarny Ganier z olejkiem, by porównac go sobie z jego różowym bratem, którego kocham :D Na promocji kosztował 11,99zł. Do koszyka dorzuciłam tez pustą buteleczkę z atomizerem, której używam do psikania storczyków :)
Rozdanie wygrywa: Aneczkablog - proszę o kontakt i adres do wysyłki :) Niebawem następne rozdania, więc dziękuję wszystkim za udział i zapraszam na następne :)
To wszystko na dzisiaj :) Kupiłyście coś na promocji w Rossmannie, czy może omijacie tę promocję szerokim łukiem? :)
Czekam na komentarze :) Buziaki
34 Comments
Dziękuję bardzo <3 w końcu będę miała okazję przetestować te słynne żele :) nie mam do nich dostępu więc tym bardziej się cieszę :) cudowna niespodzianka :)
OdpowiedzUsuńZ pudru wibo powinnaś być zadowolona, ja go bardzo lubię i jak za taką cenę jest świetnym produktem :) Garniera z olejkiem chcę wypróbować bo nie miałam go jeszcze :)
Mnie się udało ominąć Rossmanna i Nature :P w sumie chciałam kupić podkład lirene no mask i nowy catrice ale mam dwa w zapasie i stwierdziłam że zrezygnuje :P
Zaraz wyśle e-mail :)
Ja poluję na Catrice, ale nigdzie nie ma :P
UsuńJa poczekam na recenzję tej czarnej maseczki :) (Jeśli taką będziesz w ogóle robić ;))
OdpowiedzUsuńZa chwilę się pojawi :))
UsuńGratulacja dla zwyciężczyni :) Fajne zakupy poczyniłaś :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńGratki :). Chciałam ostatnio upolować maseczkę ale nie mieli :P
OdpowiedzUsuńJa też jej trochę szukałam, zanim ją dopadłam :D
UsuńOstatnio do Rossmana bardzo rzadko chodzę.. raz na 2 miesiące.. może rzadziej. Na aktualnej promocji jeszcze ani razu nie byłam i już chyba się nie wybiorę ;-) Co do kopiowania opakowań i produktów mam podobne podejście.. brak tolerancji. W tej kwestii prowadzi jednak Mekeup Revolution niemal każdy ich produkt to kopia :-|
OdpowiedzUsuńTyle, że MUR robi swoje opakowania, a nie identyczne jak dane firmy...
UsuńGratulacje ;) Ten Carbo Detox też mnie kusi ;) Bo troszkę go ostatnio jest wszędzie :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, dlatego go kupiłam :P Czysta ciekawosc :D
Usuńmam ten mały róż z lovely i ponoc to zamiennik nars orgasm ;) co do kopiowania - bardzo nie lubie jak cos wyglada niemal identycznie ;/ rozumiem kolor, formuła ale zeby od razu stylizowac całe opakowanie ;/
OdpowiedzUsuńMam to samo zdanie. A róż jest podobny :) Napiszę o tym posta :)
UsuńTez skusilam sie na maseczki z Bielendy. A jesli chodzi o podrobki opakowan to wszystkie firmy inspiruja sie mniej lub bardziej, a im tansze tym wiecej na tym polega urok tanich kosmetykow. ;)
OdpowiedzUsuńTak, ale ja i tak uważam, że to przesada :D
UsuńDziś testuję maseczkę z bielendy ;)
OdpowiedzUsuńI jak się sprawdziła ? :)
UsuńTen garnier z olejkiem- kurcze nigdzie go nie dostrzegłam. Pędzę jutro obswiecic rossmany9 :)
OdpowiedzUsuńPOwiem Ci, że używam go od paru dni, ale jednak różowy wygrywa ;)
UsuńŚwietne zakupy :o)
OdpowiedzUsuńGratulacje!
Właśnie testuję te maseczki z Bielendy! Dodałam do obserwowanych! melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńNiestety wiele tańszych marek robi produkty w podobnych opakowaniach co te droższe, nie tylko Wibo ale Sleek o ile się nie mylę też ma takie same opakowania co NARS :).
OdpowiedzUsuńZe Sleeka nie mam nic, także nie mam pojęcia :)
UsuńKupiłam na promocji ten nowy róż z Wibo i jest on bardzo mocno napigmentowany, więc trzeba uważać przy jego aplikacji :)
OdpowiedzUsuńNie skusiłam się na niego :P
UsuńJa się skusiłam na Wibo, byłam ciekawa jak wypada w stosunku do oryginału, a skoro akurat mam ... Dobra inspiracja im wyszła :P Choć bardziej bym ją doceniła, gdyby inspiracje opakowaniem sobie odpuścili, choć fakt, że te opakowania fajne są :P
OdpowiedzUsuńJasne, że opakowania są fajne, ale nie ich :D
UsuńTeż mam olejek i jestem zachwycona jego zapachem :)
OdpowiedzUsuńPachnie pieknie, to fakt :P Jednak ja wolę różowy :D
UsuńCiekawi mnie ta maseczka.
OdpowiedzUsuńPojawił się o niej post, także zapraszam :)
UsuńU mnie w czasie trwania promocji akurat otworzył się Rossmann, więc w poziękowaniu za zakupy mogłam sobie wybrać kosmetyk z puli, więc wzięłam po raz kolejny pod swoje skrzydła różowego micelka Garniera ;]
OdpowiedzUsuń