Zanim doszłam do tego jak dbac o storczyki, to ususzyłam kilka sztuk. Zupełnie nie wiedziałam jak o nie dbac. Nie wiedziałam, czy przycinac łodygi, czy odżywiac je dodatkowo odżywkami, ani jak je podlewac. Dopiero metodą prób i błędów oraz uśmierceniem kilku kwiatków, stwierdziłam co im najlepiej odpowiada.
Storczyki nie lubią byc wystawione na duże słońce. U mnie są położone w miejscu, gdzie jest ciągle duża ilośc światla, ale kwiaty nie są narażone na mocne promieniowanie. Chociaż powiem Wam, że moja koleżanka trzymała storczyka całe lato na balkonie, gdzie słońce prażyło pół dnia, a on jej niesamowicie kwitł. Byc może takie miejsce mu odpowiadało?
Gdy kupiłam pierwszego storczyka i zupełnie nie miałam pojęcia jak go podlewac, koleżanka poleciła mi bym go moczyła raz w tygodniu w wodzie. U mnie to się nie sprawdziło, dzięki czemu skazałam na śmierc kwiatka :D Sprawdziło się za to ich przelewanie. Raz w tygodniu, przelewam je pod kranem, letnią wodą. Do czasu, aż korzenie staną się zielone.
W przypadku storczyków trzeba podlewac je wtedy, gdy korzenie są srebrne. Dlatego też obserwuję korzenie i jeśli jest taka potrzeba, przelewam je dwa razy w tygodniu.
Z tego co wyczytałam, kwitnienie storczyka jest zależne od jego gatunku. Niektóre kwitną ciągle, inne raz na rok, a jeszcze inne raz na dwa lata. Jedną z moich orchidei miałam spisac na straty, gdyż nie kwitła przez dwa lata. Myślałam, że już nic z niej nie bedzie, a tu prosze! Zaskoczyła mnie i zakwitła :D
Mój mini storczyk zakwitł zaś po roku. Także jak widac, to prawda, że wszystko zależne jest od gatunku.
Sądzę, że dużo dało też odżywianie kwiatów pałeczkami nawozowymi. Kupiłam je w sklepie ogrodniczym za jakieś 5zł. Jedną pałeczkę wkładamy do doniczki, a ona podczas podlewania rozpuszcza się i dostarcza kwiatu potrzebnych składników. Starcza na około 3 miesiące, może nawet dłużej.
Co do obcinania łodyg, instnieje opinia, że po przekwitnięciu trzeba je przycinac nad oczkiem. Ja ich w ogóle nie ruszam, póki same nie uschną - dopiero wtedy je usuwam.
Dodam jeszcze, że kupiłam sobie pustą buteleczkę z atomizerem, do której nalewam wody i codziennie, po kilka razy psikam nią kwiaty :) Storczyki lubią by zraszane.
Specjalistką od kwiatów nie jestem, ale cieszę się, że udało mi się znalezc odpowiednią pielęgnację dla moich storczyków. Jeśli macie jeszcze jakieś rady dotyczące ich pielęgnacji, to koniecznie napiszcie :)
Nie wiem czy kogoś w ogóle zainteresują niekosmetyczne posty, także dajcie znac czy wrzucac czasem posty tego typu :)
POPRZEDNIE POSTY:
KOBO WHITE BRIGHTENER MIX - ROZJAŚNIACZ DO PODKŁADÓW
CECE OF SWEDEN - HELLO NATURE - NAWILŻAJĄCA ODŻYWKA DO WŁOSÓW Z OLEJEM KOKOSOWYM
DWA KOSMETYKI DO WŁOSÓW: OLEJEK W KREMIE MARION, SUCHY SZAMPON L'BIOTICA - ANI TAK, ANI NIE.
NIEDZIELA DLA WŁOSÓW Z KOSMETYKAMI ZIAJA - KURACJA OLEJKAMI ARGANOWYM I TSUBAKI
22 Comments
Ja nie mam ręki do kwiatów :P
OdpowiedzUsuńA ja kwiaty kocham :D Ze stroczykami miałam na początku problem :P :P
UsuńA dzieki za porady- akurat dostałam storczyka na imieniny:)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę :) Mam nadzieję, że komuś się przydadzą :))
UsuńMam mini storczyka i właśnie mi zakwitł. Mój kwitnie tak z 2 razy do roku, albo i częściej, już nie pamiętam. Jak na razie mam go 1,5 roku i mi nie zmarniał, mimo, że nie mam ręki do kwiatów i nawet kaktusa potrafiłam ususzyć :P
OdpowiedzUsuńTo bardzo się cieszę :) Super, że Ci tak często kwitnie!! :)
UsuńJa swój podlewam raz w miesiącu właśnie przelewając pod kranem. Wlaśnie wypuścił dwa nowe pędzy i pewnie niebawem zakwitnie :) W sumie to nic wiecej nie robię.
OdpowiedzUsuńOoo to super! :) Storczyki są piękne, mogły by kwitnąc cały czas :D
UsuńU mnie cały parapet jest w nich <3
OdpowiedzUsuńZazdroszczę <3 Od kiedy mam kota, to nie mogę trzymac kwiatków na parapecie, więc tez mogę miec ich ograniczoną ilosc :P
UsuńMam dwa storczyki i jakoś żyją:) Raz lepiej raz gorzej;)
OdpowiedzUsuńJa mam już cztery, ale więcej nie planuje, bo kot mi je niszczy :D
UsuńPost idealny dla mojej Mamy ona kocha storczyki :P w sumie ona to ma rękę do kwiatów a ja to pewnie kaktusa bym ususzyła :D
OdpowiedzUsuńHaha :) To pozdrowienia dla Mamy :))
UsuńHej, kiedy wyniki rozdania? :)
OdpowiedzUsuńWszystko jest napisane w poście rozdaniowym :) Przedłużyłam rozdanie do 26 grudnia :)
UsuńBardzo przydatny dla mnie wpis ;) Ostatnio chciałam wyrzucic dwa storczyki a tutaj prosze maja tyle pąków że szok ♥ A Twoje wskazówki na pewno mi się przydadzą :)
OdpowiedzUsuńJa na swoim parapecie mam 16 storczyków :D Kocham te kwiaty :D
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że moim storczykom nie było dane doczekać chwili, w której przeczytam ten post :D Bidulki ususzone, ale gdy następnym razem ktoś przyniesie kolejną ofiarę w prezencie, będę wiedziała co robić :D
OdpowiedzUsuńMoje storczyki ostatnio ledwie zipią, a nie zmieniłam ich pielęgnacji - mam nadzieję, że po nawozie jakoś się odpiją. Uwielbiam te kwiaty i mam nadzieję, że moje będą kwitły cały czas :D
OdpowiedzUsuńSuper wpis, na pewno skorzystam z Twoich rad bo już kilka storczyków uśmierciłam :/
OdpowiedzUsuńKocham rośliny! 🌹 Co prawda narazie mam tylko kolekcje kaktusow, ale planuje zakup mini drzewek.
OdpowiedzUsuń