Podczas zakupów w DM, wpadła mi w ręce maseczka do twarzy firmy Balea. Nie miałam zbytnio czasu, ani nawet nie myślałam o tym, by sprawdzać składy tego co kupuję, więc nawet nie zwróciłam uwagi, że ma ona na drugim miejscu w składzie alkohol.
Dlaczego o tym mówię? Bo właśnie to silny zapach alkoholu jest wyczuwalny zaraz po otwarciu maseczki. Na szczęście, po aplikacji maski na twarz, smrodek ten znika i maska zaczyna pachnieć dosc przyjemnie. Oprócz tego, w składzie maseczki znajdziemy też pantenol, ekstrakt z moreli oraz wodę z oczaru wirginijskiego.
Maseczka jest kosmetykiem typu peel-off, przeznaczonym do skóry mieszanej, mającym na celu jej oczyszczenie. Zapakowana jest w ładnie wyglądającą, różową saszetkę, o pojemności 2x8ml. Kosmetyk jest przezroczystym produktem, o dośc gęstej i lepkiej konsystencji.
Maskę nakładamy ją na twarz na około 10-15minut, po czym ją zrywamy. Trzeba pamiętać o tym, by nałożyć ją bardzo dokładnie, gdyż będzie nam ją potem łatwiej zerwać.
Twarz po ściągnięciu maseczki, była dobrze oczyszczona i gładka. Maseczka ta przypomina mi maseczki peel-off firmy Marion. Mają do siebie dosc podobne konsystencje. Po zastosowaniu maseczki nie wystąpiło u mnie żadne podrażnienie, czy też uczulenie.
Za maseczkę zapłaciłam około 1 euro. Czy kupiłabym ją ponownie? Raczej nie, za tą cenę wolałabym sobie kupic maseczkę Babuszki Agafii, która o wiele lepiej się u mnie sprawdza :)
Lubicie kosmetyki Balea? Znacie ich maseczki do twarzy?
24 Comments
Lubię Baleę, ale maseczek jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńJa oprócz żeli, miałam tylko tą maseczkę :)
UsuńKocham Balea, ale jakoś ich maski mnie nie kuszą ;D
OdpowiedzUsuńAkurat ta, to nic specjalnego, więc może i dobrze :P
UsuńJa i tak nie mam dostępu do Balea ; )
OdpowiedzUsuńNiestety jest trudno dostępna, ale widziałam, że na Allegro pojawia się coraz więcej ich kosmetyków :)
UsuńLubię ich kosmetyki, maseczki jeszcze nie trafiły w moje ręce, ale peel-off lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię maseczki peel-off, ale chyba najbardziej lubię te w płachcie :)
UsuńNie podrażniła Ci twarzy?
OdpowiedzUsuńKtoś chyba nieuważnie czytał posta :P :P Nie, nie podrażniła :)
UsuńEfekty wyglądają pięknie, ale INCI przeraża niestety :(
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńMaseczek tej marki jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńJa tylko tą jedną i na więcej się nie skuszę :D
UsuńJa tylko poznałam ich żele i to dzięki tobie :* niestety innych produktów nie miałam. Nie przepadam za zapachem alkoholu w takich maskach. Niestety w większości peel-off jest on wyczuwalny.
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię alokoholu w maseczkach, bo wydaje mi się, że podrażni mi on skórę :P
UsuńUwielbiam tego typu maseczki :]
OdpowiedzUsuńJa również bardzo lubię maseczki peel-off :)
UsuńMarkę Balea omijam. maseczkę typu peel off bardzo lubię z Kauflandu - tania i dobra, co prawda skład zniechęca ale mimo to ja lubię
OdpowiedzUsuńU mnie niestety nie ma Kauflandu, a szkoda :P
Usuńoj szkoda ;/
UsuńJeszcze nie miałam okazji wypróbować, ale z drugiej strony zniechęca mnie troszkę ten alkohol. Pewnie moja wrażliwa skóra, mogłaby się z nią nie polubić ;)
OdpowiedzUsuńTej maseczki nie znam, ale uzywałam trzech innych masek Balei i każda sprawdziła się u mnie inaczej :D
OdpowiedzUsuńDo tej pory nie miałam styczności z żadnym produktem Balea. Maseczki typu peel-off uwielbiam ale czy po tą sięgnę...nie wiem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.