Podkład ten robi furorę w świecie Internetu i gdy ujrzałam go na półce w Hebe, od razu wzięłam dwie buteleczki. Byłam strasznie ciekawa jak sprawdzi się u mnie, bo nie moge trafic na podkład, który nie będzie się ścierał, ani ciasteczkował. Bardzo lubię L'Oreal True Match, ale w zimie brudzi mi on czapkę :D
Od producenta: Druga Skóra. Podkład HD Liquid Coverage to wygładzona cera zefektem “high definition”. Wyjątkowo lekka formuła, którą aplikuje się pipetą, oferuje wysokie krycie i utrzymuje się na skórze do 24 godzin. Cera wygląda nieskazitelnie, a przy tym naturalnie, podkładu nie czuć na skórze. Skóra jest gotowa na światła jupiterów i bycie w centrum kamery.
Pierwsze co rzuca się w oczy to oczywiście piękna, szklana buteleczka z pipetką. Mnie takie rzeczy kupują, dlatego też podkład ten kusił mnie jeszcze bardziej.
Posiadam dwa odcienie podkładu: numerek 010 oraz 020. Ten pierwszy jest kolorem beżowym, zaś drugi wpada w różowe tony. Konsystencja produktu jest płynna i bardzo delikatna. Na początku myślałam, że będzie mi go przez to źle nakładac, ale aplikuje się go bardzo przyjemnie.
Dawno nie spotkałam się z podkładem, który wygląda na buzi jak druga skóra. I tutaj obietnica producenta zostaje spełniona, ponieważ po nałożeniu, jest prawie nie widoczny, a do tego dopasowuje się idealnie do koloru cery. Po przypudrowaniu, utrzymuje się na skórze cały dzień bez poprawek. Nie ściera się, nie robią się plamy, nie ciasteczkuje się koło nosa - co w przypadku mojej przetłuszczającej cery jest bardzo ważne. Krycie podkładu jak dla mnie jest bardzo dobre.
Spotkałam się z wieloma opiniami, że podkład po nałożeniu utlenia się - u mnie czegoś takiego na szczęście nie ma. Efekt jaki daje na twarzy to dla mnie półmat. Mimo tego, że utrzymuje się na twarzy cały dzień, nie czuc na niej ściągniecia. A zauważyłam, że w przypadku podkładów długotrwałych taki efekt występuje.
Cóż mogę powiedziec. Dla mnie ten podkład jest totalnym hitem. Nie mam się do czego przyczepic, jedynie do tego, że producent oferuje zbyt małą gamę kolorów i nie każdy może dobrac coś idealnego dla z siebie. No i oczywiście z dostępnością jest ciężko, mam nadzieję, że się to zmieni :)
Jestem ciekawa czy u Was ten podkład się sprawdził. Dajcie znac :)
40 Comments
Pierwszy raz kupiłam go przy wizycie w Niemczech,ponieważ u nas go nie było.Ale w Polsce dokupiłam kolejne dwie butelki,mam kolor 020 i troszkę żałuje że nie wziełam 010,ale troszkę go rozjaśniam i mam żółtą bazę więc nie jest źle :)
OdpowiedzUsuń020 jest własnie różowy, ale na twarzy nie wygląda źle :P
Usuńjestem bardzo ciekawa jak sprawdzi się u mnie;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że dobrze ;))
UsuńCiągle próbuję go kupić, bezskutecznie...
OdpowiedzUsuńA jaki odcien szukasz?
UsuńNa razie testuję podkład z Ingrid, jak mi się będzie kończył to będę polować na Catrice, chociaż nie wiem czy trafię na swój odcień :)
OdpowiedzUsuńJego w ogóle bardzo ciężko dostac. Mam nadzieję, że go złowisz i trafisz z kolorem :)
UsuńJa poluję na najjaśniejszą wersję, ale wszędzie wyprzedana.
OdpowiedzUsuńNiestety...
UsuńJa nie korzystam z tego typu produktów :P
OdpowiedzUsuńZazdroszczę :D Też bym chętnie na codzień nie używała podkładu, ale się przyzwyczaiłam :D
UsuńCo prawda ja dostałąm 020 użyłam raz, kryje pięknie, niby stapia sie ze skórą i nawet nie widać że potrzeba 010 u mnie ... aż gdy po 5 minutach jestem POMARANCZOWA jak ogon marchewki!
OdpowiedzUsuńO rany, czyli jak widac u jednych się utlenia, a u innych nie :(
UsuńBardzo ciekawa jestem tego podkładu :)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbowac :) Tani i jak dla mnie dobry :)
UsuńMój obecnie ukochany podkład! Stosuję z umiarem, no bo wiadomo jak to jest z jego dostępnością :(
OdpowiedzUsuńJa też staram się go używac oszczędnie :D
UsuńLubię ten podkład, ale też brudzi czapkę ;/
OdpowiedzUsuńMi własnie ten nie brudzi, za to L'Oreal bardzo :P
UsuńPoluję na niego :) ale na nr 03 bo 04 jest zbyt różowa :) szkoda tylko że jest tak ciężko dostępny.
OdpowiedzUsuńNiestety trudno go dostac. Mi się udało trafic na dostawę :)
UsuńNie mogę go jakoś dopaść do pomacania :-/
OdpowiedzUsuńU mnie w drogeriach są na półkach tylko testery :D Podkładów nie ma :D
UsuńNie miałam tego podkładu.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś będziesz miała okazję go poużywac :)
UsuńWidziałam ten podkład i przyznam, że mnie zainteresował, teraz z pewnością dodam go do koszyka :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie warto go kupic :) Nawet jeśliby się nie sprawdził, to nie kosztuje wiele :))
UsuńSame pozytywne opinie - koniecznie muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj! :D
Usuńmuszę się mu przyjrzeć
OdpowiedzUsuńLubię ich produkty!
OdpowiedzUsuńNa moim blogu trwa właśnie konkurs , aż 6 osób wygrywa! Zapraszam! melodylaniella.blogspot.com
Zaintrygowałaś mnie tym podkładem :)
OdpowiedzUsuńGreat
OdpowiedzUsuńCzytam kolejną opinię o fenomenie tego podkładu. Na dniach będę biegać po drogeriach w poszukiwaniu swojego odcieniu :)
OdpowiedzUsuńhttp://szmaratka.blogspot.com/
Od dawna próbuję kupić ten podkład ale na półkach w drogerii wiecznie jest pusto!! A szkoda, bo chętnie bym go przetestowała.
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się na niego gdyby tylko miała więcej kolorów, bo jestem typowym bladziochem i zaden żółty podklad mi nie pasuje :(
OdpowiedzUsuńJa próbowałam go kupić w Hebe, ale 3 sklepach był tylko kolo 03 :( Teraz kupuję od kilku lat Clarins Everlasting Foundation, ale płacę za niego ok. 140 zł na 2 miesiące...
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana za ten post , już wiem który podkład nabędę po moim ulubionym Revlonie.
OdpowiedzUsuńJa mam kolor 03 (tylko taki udało mi się dorwać) i jest nieco za ciemny, ale podkład sam w sobie jest super. Zazdroszczę, że udało Ci się kupić 010! Wciąż na niego poluję, nawet w internecie nie mogę go kupić :(
OdpowiedzUsuń