Podczas spotkania blogerek, otrzymałam farbę do włosów Color&Soin. Jako że nie mogę ich farbować, to podarowałam ją mojej Mamie. O tym jak farba się sprawdziła, przeczytacie poniżej :)
Od producenta
" Farby Color&Soin ©, powstały z doskonałej kombinacji francuskiej technologii produkcyjnej i mocy naturalnych składników aktywnych szanujących naturalną strukturę Twoich włosów, dostarczając im siłę, piękno i blask na jakie zasługują.Są to najwyższej jakości farby do włosów, przeznaczone do ich trwałej koloryzacji. Już od pierwszego użycia barwią je w 100% chroniąc je i pielęgnując.Color&Soin zostały przetestowane w procesie kontroli dermatologicznej.
Dzięki formule pozbawionej m. in. amoniaku, parabenów, rezorcyny i silikonów idealnie nadają się dla osób z wrażliwą skórą głowy i ze skłonnościami do alergii.Wykorzystanie w składzie farb kompleksu proteinowo- oleinowego ma na celu ochronę włosa podczas procesu farbowania jak i również jego nawilżenie, nadanie mu jędrności i blasku.Farby Color&Soin zawierają bardzo wysokie stężenie czystego barwnika(99%), dzięki temu pokrywają 100% siwych włosów.
Color&Soin to maksimum komfortu dla użytkownika – produkty łatwe w aplikacji oraz bez nieprzyjemnego,ostrego zapachu. Odporne na działanie promieni UV i chloruW rezultacie: Włosy, pełne zdrowia i koloru, który pozostaje świeży i promienny przez długi czas po zastosowaniu farby. Color&Soin jest twoim prawdziwym sprzymierzeńcem w trosce o piękne i zdrowe włosy."
Moja opinia
Moja Mama miała już bardzo duże, siwe odrosty, a na dole włosów pozostałości po hennie. Byłam pewna, że farba nie pokryje włosów równomiernie, ale się myliłam. Nie dość, że włosy pokryte były jednolicie, to w dodatku w 100%. Tak jak obiecuje to producent - farba 'złapała' każdy siwy włos. A do tego włosy po farbowaniu były bardzo błyszczące i miękkie.
Na poniższym zdjęciu, możecie zobaczyć włosy mojej Mamy zaraz po farbowaniu. Jak widzicie, siwe włosy są w pełni pokryte, a włosy błyszczące :)
Niestety, farba nie była trwała na włosach. I to uważam, za jej jedyny minus. Tam gdzie wcześniej włosy były siwe, farba stopniowo wypłukiwała się. Po 3 tygodniach włosy zrobiły się wyblakłe. Powiedziałabym, nawet, że żółte. Myślę, że jeśli ktoś nie ma siwych włosów, to na pewno będzie się ona zmywała się inaczej.
Podsumowując, jest to jak dla mnie dobra, łagodna farba, która nie wywołała podrażnień na skórze głowy. Sądzę, że może sprawdzić się u osób z wrażliwym skalpem. Jedyny jej minus opisałam wyżej, więcej nie mam się do czego przyczepic. Farba kryje jednolicie i zostawia na włosach taflę błysku :)
Farby Color&Soin kupicie w aptekach. Cena to około 30zł.
Czym farbujecie włosy? :)
Buziaki,
Pink Lipstick
14 Comments
Ja wogole nie farbuje włosów a wczoraj pozbyłam się resztek ombre :) kolor na włosach wyszedł bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba :) Ja bym zafarbowała, ale nie mogę :P
UsuńKolor tuż po farbowaniu wyszedł na prawdę ładny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńU mnie jeszcze leży ta farba :) ale koleżanka ją dostanie :)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńKolor po farbowaniu jest naprawdę piękny, uwielbiam takie odcienie brązu.Ja farbuję włosy tylko u fryzjera, ale uwielbiam czytać takie posty ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba :*
UsuńChyba powinnam jej spróbować z moją wrażliwą skórą głowy 😜
OdpowiedzUsuńPewnie :D :*
UsuńNie znam tej farby :)
OdpowiedzUsuńNie malowałam takimi farbami jeszcze włosów, ale może w sumie to nie głupi pomysł by takiej spróbować ;)
OdpowiedzUsuńja też byłam z niej zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńJa od 3 lat nie farbuje włosów, dzięki czemu bardzo mi sie poprawił ich wygląd. Żadna farba nie zadba o włosy tak jak ... brak farby ;).
OdpowiedzUsuń