CAPILARTE Kuracja stymulująca wzrost włosów dla kobiet i mężczyzn: szampon + serum.

By Pink Lipstick - 13:22:00

Od dawna szukam czegoś co pobudzi moje włosy do wzrostu. Jedne wcierki sprawdzają się u mnie lepiej, inne gorzej. Najważniejsze jest jednak dla mnie, by produkty do skóry głowy były łagodne i jej nie podrażniały. Przez ostatnie trzy miesiące stosowałam na włosy kurację stymulującą wzrost włosów CAPILARTE. Czy jestem zadowolona z jej działania? Już piszę :)

CAPILARTE Kuracja stymulujaca wzrost wlosow

SZAMPON KURACJA STYMULUJĄCA POROST WŁOSÓW CAPILARTE

Składniki aktywne: Kompleks PilotantumTM, ProcapilTM, Ekstrakt z komórek macierzystych jabłoni, Ekstrakt z bazylii królewskiej, Kofeina, Zincidone, D-Panthenol, Witaminy E i C, Gliceryna

Stymuluje mikrokrążenie skóry głowy i intensywnie odżywienie komórek mieszków włosowych,
Aktywizuje i wzmacnia komórki mieszka włosowego,
Wpływa na wydłużenie fazy anagenowej cyklu życia włosa,
Ogranicza nadmierne wypadanie włosów,
Pobudza wzrost nowych, silnych łodyg włosowych. Zwiększa ich objętość i grubość.

Opakowanie: Butelka 300 ml
Cena: 40,70 zł

Szampon jest polecany osobom cierpiącym na nadmierne wypadanie włosów, w tym przy wypadaniu na tle hormonalnym (łysienie androgenowe), na tle nerwowym oraz osobom, które cierpią na wzmożone wypadanie włosów podczas przyjmowania leków.

Producent obiecuje, że szampon zahamuje wypadanie włosów, zwiększy ich objętość oraz pobudzi włosy do wzrostu. Mamy jego niewielką ilość wmasować w dłonie, a następnie w zwilżoną skórę głowy. Po czym zostawić go na skórze i włosach na około 2 minuty. Tak też go stosowałam.

Szampon posiada w składzie SLS i szczerze mówiąc, myślałam, że podrażni mi skalp. Na szczęście się tak nie stało, gdyż bardzo dobrze oczyszcza skórę głowy, nie podrażniając jej. Do tego przedłuża świeżość włosów - za co ma u mnie plus. Po jego użyciu nie musiałam nakładac na włosy odżywki, ponieważ rozczesywały się bez problemu. Co do konsystencji, to jest to konsystencja kremowa, dość gęsta. Zapach jest przyjemny, ale nie umiem go do niczego porównać. Włosy po jego umyciu są puszyste, odbite od nasady i miękkie.

Producent sugeruje by wraz z szamponem, w celu osiągnięcia lepszych efektów, używac serum. Przejdźmy, więc do serum.

SERUM KURACJA STYMULUJĄCA POROST WŁOSÓW CAPILARTE

Składniki aktywne: Kompleks PilotantumTM, ProcapilTM, Kofeina, Sok z brzozy, D-Panthenol, Gliceryna

Intensywnie odżywia komórki mieszków włosowych, wydłużając anagenową fazę cyklu życia włosa,
Chroni i regeneruje komórki mieszka włosowego oraz poprawia ich witalność,
Stymuluje mikrokrążenie w skórze głowy, przez co wpływa na dotlenienie macierzy włosa,
Pobudza wzrost nowych, prawidłowo zbudowanych łodyg włosowych,
Zagęszcza włosy oraz widocznie ogranicza ich wypadanie,
Hamuje produkcję dihydrotestosteronu (DHT) – hormonu odpowiedzialnego za skracanie się fazy wzrostu włosów, miniaturyzację mieszków włosowych.

Opakowanie: Butelka 150 ml
Cena: 41,50 zł

Producent obiecuje, że wcierka ma zadanie zahamowac nadmierne wypadanie włosów oraz ma stymulować proces ich odrastania i zagęszczania. Składniki aktywne w niej zawarte, mają zahamować DHT, poprawic mikrokrążenie skóry głowy oraz regenerować komórki mieszka włosowego.

Serum ma też łagodzic podrażnienia i sprzyjać regulacji mikrobiomu skóry głowy, czyli pomagać przywrócić prawidłowe proporcje mikroflory bakteryjnej.

Jedno opakowanie serum ma starczyc na 3 miesiące kuracji.

Serum znajduje się w plastikowej buteleczce z aplikatorem, co jak dla mnie jest świetnym rozwiązaniem, bo bardzo łatwo się jej używa. Nakładałam je codziennie na mokre włosy, zaraz po umyciu, lekko masując skalp.

Często wcierki sklejają mi włosy lub je obciążają, przez co nie mogę ich stosować w ciągu dnia. To serum na szczęście nie skleja włosów, a tym bardziej ich nie obciąża. Uważam, że jest bardzo lekkie - jego konsystencja zbliżona jest do konsystencji wody. A jego zapach jest prawie niewyczuwalny.

Co do działania, to używałam serum codziennie przez 3 miesiące razem z szamponem z tej serii. Przed zastosowaniem kuracji pasmo kontrolne wynosiło 38 cm. Na dzień dzisiejszy jego długość to 41 cm. Na długośc dużo nie urosły, ale najważniejsze co zauważyłam po 3 miesiącach używania serum, to to, że pojawiła mi się masa baby hair! I tutaj mogę powiedzieć, że obietnica producenta się sprawdza.

Podsumowując: Kuracja zagęściła mi włosy, z czego jestem ogromnie szczęśliwa, bo z tym się zmagam od dawna :) Co do wypadania, to nie mam z tym dużego problemu, więc nie porafię powiedziec jak produkty wpłynęły na jego zahmowanie. Ogólnie jestem bardzo zadowolona z efektów, ponieważ najbardziej zależało mi właśnie na zagęszczeniu włosów - i to zyskałam :) Sądzę, że ceny produktów są przystępne w stosunku do wydajności. Do serum na pewno wrócę, bo jako jedna z nielicznych wcierek na prawdę wpłynęła na zagęszczenie moich włosów.

Używałyście tych produktów do włosów? Jakie są Wasze ulubione wcierki?

Pozdrawiam,

Pink Lipstick