Jestem ciekawa czy lubicie błysk na skórze. Na rynku możemy spotkać balsamy z rozświetlającymi drobinkami, które mają wiele zwolenniczek, jak i przeciwniczek. Ja dzisiaj nie będę pisać o balsamie, ale o żelu do ciała z drobinkami firmy BELL. Do tej pory nie miałam takiego kosmetyku i byłam ciekawa jak się u mnie spisze.
Od producenta
Moja opinia
Żel znajduje się w czarnej, plastikowej tubce, ozdobionej złotymi detalami. Konsystencja żelu jest gęsta i lekka. Bardzo szybko się wchłania, zostawiając na skórze same drobinki, które bardzo ładnie mienią się pod światło.
Drobinki te są koloru srebrnego i są dość duże, dlatego też nie próbowałam używania żelu na twarz. Wydaje mi się, że wyglądałaby na pokrytą brokatem.
Drobinki te są koloru srebrnego i są dość duże, dlatego też nie próbowałam używania żelu na twarz. Wydaje mi się, że wyglądałaby na pokrytą brokatem.
Kosmetyk po wyciśnięciu z tubki jest koloru brzoskwiniowego. Gdy wmasujemy go w skórę, dopasowuje się do jej kolorytu, nie zostawiając uczucia lepkości. I dlatego ja, nazwała bym go raczej balsamem/kremem z drobinkami niż żelem, ponieważ żel kojarzy mi się z czymś klejącym. Choc może to tylko moje wyobrażenia :D
Produkt ślicznie pachnie. Przypomina mi zapach czegoś słodkiego. Mam wrażenie, że jest to zapach gumy balonowej :)
Myślę, że taki kosmetyk będzie idealny, gdy chcemy dodac opalonej skórze troszkę błysku, albo gdy wychodzimy na wieczorną imprezę (i chcemy błyszczec jak gwiazdy :D ).
Robiłam 'test tarcia' :D i po nałożeniu żelu, a późniejszym wyschnięciu, próbowałam ścierac go ręką. Powiem Wam, że bardzo dobrze trzymał się skóry, a brokatu nie schodziło z niej wiele. Także super!
Nie wiem czy ta seria kosmetyków jest jeszcze dostępna, ale jeśli żel Was zaciekawił, to możecie szukac go w Biedronkach. Jego cena to około 10zł :) Kolejny raz przekonałam się, że firma Bell ma tanie i dobre jakościowo kosmetyki :)
Myślę, że taki kosmetyk będzie idealny, gdy chcemy dodac opalonej skórze troszkę błysku, albo gdy wychodzimy na wieczorną imprezę (i chcemy błyszczec jak gwiazdy :D ).
Robiłam 'test tarcia' :D i po nałożeniu żelu, a późniejszym wyschnięciu, próbowałam ścierac go ręką. Powiem Wam, że bardzo dobrze trzymał się skóry, a brokatu nie schodziło z niej wiele. Także super!
Nie wiem czy ta seria kosmetyków jest jeszcze dostępna, ale jeśli żel Was zaciekawił, to możecie szukac go w Biedronkach. Jego cena to około 10zł :) Kolejny raz przekonałam się, że firma Bell ma tanie i dobre jakościowo kosmetyki :)
Jakie są Wasze ulubione produkty Bell? Jestem bardzo ciekawa :)
Buziaki,
Pink Lipstick
Pink Lipstick
i
44 Comments
Bardzo ciekawy produkt
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale lubię latem produkty z drobinkami
hmmm, ciekawy jednak nie jestem do końca przekonana
OdpowiedzUsuńFajnie błyszczy :)
OdpowiedzUsuńMysle ze fajnie sie sprawdzi na nogi i ramiona ;D
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :) Na lato w sam raz ;)
OdpowiedzUsuńZ Bell mam całą jedną pomadkę ale fakt świetnie się spisuję i ma ładny odcień. Myślę że taki żel rozświetlający świetnie się spiszę na Sylwestra :D.
OdpowiedzUsuńJa go oddałam kuzynce ona lubi takie rzeczy ja nie :D
OdpowiedzUsuńNa imprezę jak najbardziej ;D
OdpowiedzUsuńŁadnie błyszczy, na razie mam do wykończenia kilka rozświetlaczy, więc zakupu nie planuję, ale może kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńLatem taki efekt jest wręcz pożądany :)
OdpowiedzUsuńAle błyszczy!
OdpowiedzUsuńDobrze, że się fajnie sprawdza, ja niestety nie mogę używać tego typu produktów, moja skóra podziękowałaby mi za to "odpowiednio" :D
OdpowiedzUsuńŁadnie prezentuje się na skórze :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie błyszczy i fajnie, że nie ściera się łatwo :)
OdpowiedzUsuńMam tego typu kosmetyk i stosuje tylko na nogi w dzien a jak na wieczorne wyjscie to daje jeszcze na dekolt i rece. Na twarz raczej normalny rozswietlacz. Boje sie przesadzic:)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że za taką cenę można jeszcze kupić godne polecenia kosmetyki. Spotkało mnie miło zaskoczenie :)
OdpowiedzUsuńWkrótce wybieram się do Polski, więc będę miała go na uwadze. Buziaki :)
Mam uczulenie na Bell ;(
OdpowiedzUsuńZ tej serii miałam olejek do ust ;) całkiem fajny, choć nie wrócę do niego. Tego produktu nie nałożyłabym ani na ciało ani na twarz, nie lubię tego efektu, a co do buzi, to sama z siebie potrafi błyszczeć - uroki tłustej strefy T ;)
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się na te drobinki na ręce i nogi:-)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz go widzę. Nie sięgałabym po niego zbyt często.
OdpowiedzUsuńjak spojrzałam na zdjęcie to pomyślałam, że to pewnie jakiś wysoko półkowy kosmetyk, a to nasz rodzimy Bell! jestem w pozytywnym szoku:)
OdpowiedzUsuńTen produkt nie dla mnie. Nie lubię takich świetlistych :P
OdpowiedzUsuńmama-urwisa.blogspot.co.uk
Bardzo sporadycznie korzystam z kosmetyków tej marki :)
OdpowiedzUsuńZ tej serii miałam tylko olejek do ust. Ten produkt wydaje się idealny na imprezę - efekt Edwarda ze Zmierzchu akurat tam powinien się sprawdzić :D
OdpowiedzUsuńfajnie, że Bell poza kolorówką wprowadził takie cudeńko
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda na skórze :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki tej firmy.Tego produktu nie znam :)
OdpowiedzUsuńFajny produkt! Za tę cenę chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńLecę niedługo do Biedronki i na pewno się za nim porozglądam :-)
OdpowiedzUsuńPS piękne zdjecia!
Nie widziałam jeszcze, ale to nie moja bajka :P
OdpowiedzUsuńJa jestem typem osoby, która posiada skórę tłustą. Pewnie się domyślasz,że z tego powodu zdecydowanie preferuję mat;)
OdpowiedzUsuńoj nie lubię takich produktów, nie lubię brokatowego rozświetlenia :(
OdpowiedzUsuńNa dłoni prezentuje się bardzo przyjemnie, jednak jak dla mnie zbyt na bogato :)
OdpowiedzUsuńFajne cudo, zwłaszcza na duże wyjścia :). Coś podobnego możemy znaleźć w sklepie Lush - kostki, które są masełkiem połączonym z delikatnymi drobinkami brokatu. Moja koleżanka ma i bardzo sobie chwali. Spróbowałabym chętnie czegoś takiego, choć bałabym się przesadzonego efektu, mam nadzieje, że po takim produkcie nie świeciłabym jak choinka ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńLubię takie kosmetyki na dekolt :D i fajnie że srebrne drobinki! najczęściej są złote,a ja się lepiej czuję w srebrzystej gamie :) poszukam z ciekawości jak będę w Biedronce :)
OdpowiedzUsuńProdukt idealny na lato, gdy chcemy rozświetlić opaloną skórę :) Lubię różnego rodzaju rozświetlacze, jednak nie zawsze pamiętam o ich stosowaniu :) Podoba mi się subtelny efekt rozświetlenia skóry, która wygląda wtedy na zdrowszą i pełną blasku :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten kosmetyk, ale zaciekawiłaś mnie nim :D Może w końcu moje nogi pierwszy raz wyglądałyby na lekko opalone, a przy okazji mieniące się od słońca :) Jakoś jak jestem w Biedronce to nie jestem przekonana do kosmetyków z Bell, a później widzę takie cudeńka w internatach :D
OdpowiedzUsuńnie dla mnie;p
OdpowiedzUsuńRzeczywiście firma Bell zachwyca i zaskakuje ostatnio :)
OdpowiedzUsuńTo jest fajne, ale jak dla mnie to zbędny gadżet. Absolutnie żel to nie coś klejącego, wyróżnia go po prostu to, że jest przezroczysty. Żele są fajne, bo szybko się wchłaniają. :)
OdpowiedzUsuńhttps://pokazswepiekno.blogspot.com
miałam kiedyś podobny balsam i go nie lubiłam, a teraz mojej skórze przydałby się taki blask ;)
OdpowiedzUsuńFirmę Bell omijałam szerokim łukiem, ale być może to był błąd ;) trzeba będzie sprawdzić :)
OdpowiedzUsuń