Do tej pory moim hitem wśród rozświetlaczy była Mary Lou z The Balm. Uwielbiam jej blask i trwałość. No, ale odkąd zaczęłam używac kuleczek rozświetlających z Couleur Caramel, Mary zyskała konkurenta ;)
Innowacyjne kolorowe BIO perełki rozświetlające makijaż twarzy! Wielobarwne koraliki Couleur Caramel posiadają aksamitną i lekką konsystencję, dzięki wzbogaceniu ich składu o olej Karanja i organiczny olej z awokado.
Wskazówka:
Do nałożenia Perełek Couleur Caramel użyj pędzla kabuki (N2). Rozprowadź delikatnie i równomiernie na całej powierzchni twarzy, nadając jej rozświetlenie i blask.
Ekspresowy efekt rozjaśnienia uzyskasz nakładając puder na poniższe części twarzy: kości policzkowe, centrum czoła, brodę i grzbiet nosa.
100% wszystkich składników jest pochodzenia naturalnego!!
45,3% składników aktywnych.
10% ogółu składników pochodzi z rolnictwa organicznego
Dostępne dwa odcienie kulek: rozświetlające i brązujące.
SKŁAD: MICA - ZEA MAYS (CORN) STARCH - SQUALANE - ZINC STEARATE - TOCOPHEROL - GLYCERYL CAPRYLATE - MACADAMIA TERNIFOLIA SEED OIL *- BUTYROSPERMUM PARKII (SHEA) BUTTER* - PRUNUS ARMENIACA (APRICOT) KERNEL OIL* - PERSEA GRATISSIMA (AVOCADO) OIL*- SILICA - PONGAMIA GLABRA SEED OIL . 100% OF NATURAL RAW MATERIALS OF WHICH 10% OF ORGANIC RAW MATERIALS
Kuleczki znajdują się w malutkim, kartonowym, ale jakże eleganckim opakowaniu. Opakowanie to skrywa niezłą moc rozświetlenia! :) Zawartośc kartonika też jest piękna - pastelowe kuleczki przyciągają oko każdego. :)
Perełki możemy nakładac zarówno na całą twarz jako puder rozświetlający, jak i na policzki, czy wystające punkty na twarzy.
Jeśli chcemy rozświetlic cała buzię, wystarczy nałożyc niewielka ilośc produktu, a wtedy efekt jest bardzo delikatny. Twarz wygląda promiennie, a makijaż lekko.
Natomiast, gdy chcemy rozświetlic np. kości policzkowe, możemy nabudowac rozświetlenie według naszych upodobań. Nie ma z tym problemu.
Ja uważam, że tym produktem nie ma możliwości sobie zrobic krzywdy :) Osobiście lubię mocne rozświetlenie, więc nakładam na policzki dośc sporą ilośc perełek i otrzymuję mega tafle :D
Puder jest troszkę białawy, przez co daje również efekt lekkiego rozjaśnienia. Posiada w sobie bardzo delikatne drobinki, więc osoby, które nie lubią dużego brokatu, będą z niego zadowolone.
Producent zaleca, by do nakładania kulek używac pędzla kabuki. Ja nakładam je też zwykłym pędzlem do rozświetlacza i również fajnie daje radę.
Kuleczki są dla mnie ogromnym hitem! A co przemawia na wielki plus, to fakt, że mają naturalny skład.
Cena perełek to około 99zł. Moje pochodzą ze sklepu Ekozuzu.pl
Na moim Instagramie, w zapisanych relacjach możecie zobaczyc swatch rozświetlacza :)
IG: @pinklipstickmua
Znacie te kuleczki? Jaki jest Wasz ulubiony rozświetlacz? :)
Buziaki,
Pink Lipstick
49 Comments
Dobrze, że twarz wygląda tak promiennie.
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie, ja się nie znam a nie chce sobie jak piszesz ,,zrobić krzywdy" i za bardzo się rozświetlić hihi
OdpowiedzUsuńMimo ze ja nie lubie sie z taka forma kosmetykow (Meteory tylko prasowane), to nie moge im odmowic uroczego wygladu :D
OdpowiedzUsuńZapowiada się super kosmetyk, tylko trochę ich cena przeraża :o
OdpowiedzUsuńCena faktycznie niska nie jest, ale nie kupuje się tego, co dzień, więc nie ma problemu :-)
UsuńZnam markę, zaś bardzo dawno miałam ich kosmetyki, pamiętam podkład w sztyfcie :)
OdpowiedzUsuńja miałam fajną terakotę tej marki, mozaikę do konturowania na tej samej zasadzie co kuleczki
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się, że mogą być aż tak fajne :). Cena moim zdaniem także przyjemna, tym bardziej, gdy spojrzymy na czas, na jaki nam starczą :)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam takie kulki tylko innej firmy i bardzo lubię taką formę rozświetlania twarzy.
OdpowiedzUsuńZa kuleczkami nie przepadam, ale mimo to wyglądają uroczo :)
OdpowiedzUsuńSzczerze powiem, że nigdy kuleczek nie używałam do makijażu, ale wiem że moja siostra lubiła :) Ciekawy produkt
OdpowiedzUsuńWyglądają uroczo, ale z tym bieleniem to raczej nie na lato ;)
OdpowiedzUsuńLubię to co rozświetla a on etka bardzo przypomnają mi kultowe meteorytki ;D
OdpowiedzUsuńPamiętam, że moje pierwsze tego typu kulki były z Avon. Uwielbiałam je choć na tamte czasy były dość drogie.
OdpowiedzUsuńWyglądają uroczo, mimo że ja nie przepadam za takimi kulkami :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie :)
OdpowiedzUsuńAleż one fotogeniczne! Już dawno nie używałam tego rodzaju rozwietlenia!
OdpowiedzUsuńRzadko używam kuleczek rozświetlających, znacznie bardziej wolę rozświetlacze prasowane, w paletce.
OdpowiedzUsuńJa mam te kuleczki, ale drugą wersję, brązującą. Na razie używałam może ze dwa razy, więc nie mam opinii. ale czytając Twoją podejrzewam, że Twoje kuleczki bym polubiła;)
OdpowiedzUsuńpiekne są, lubię takie rozświetlenie
OdpowiedzUsuńdawno nie miałam kulek, te wyglądają kusząco.
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nigdy kulek u siebie nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńAle piękne. Uwielbiam wszystko do rozswietlania twarzy.
OdpowiedzUsuńWow, ciekawe kulki! :)
OdpowiedzUsuńWygląda to bardzo ładnie, choć ja nie przepadam za taką formą kosmetyków.
OdpowiedzUsuńWyglądają przecudnie, ale nie lubię takiej formy kosmetyków.
OdpowiedzUsuńUroczo wyglądają te kulki <3
OdpowiedzUsuńWyglądają uroczo, chętnie zobaczyłabym je na twarzy :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam takiego kosmetyku, ale bardzo lubię nowości :) Na pewno sprawdzę. Ciesze się, że maja naturalny skład ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają uroczo. Skład też zachęca do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńNigdy takich nie używałam ale chyba to się zmieni :)
OdpowiedzUsuńAle pięknie się prezentują miałam meteorytki, podobnie wyglądają, choć tutaj na plus przeważa skład produktu :)
OdpowiedzUsuńMam na nie wielką ochotę:)
OdpowiedzUsuńZ chęcią zobaczyłbym efekt na twarzy :)
OdpowiedzUsuńJak one się pięknie prezentują na zdjęciu :) Może kiedyś się na nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńMam paskudną słabość do tej marki :D Brałabym wszystko!
OdpowiedzUsuńA mają właściwości wygładzające? W sensie optycznie zmiękczające rysy? :)
OdpowiedzUsuńNa pewno sprawdzę, czegoś takiego szukałam :)
OdpowiedzUsuńUroczo wyglądające kulki
OdpowiedzUsuńMiałam tego typu perełki innej marki :)
OdpowiedzUsuńJak rozświetlasz to tylko w kuleczkach :) Przez różne kolory poszczególnych kuleczek efekt na skórze musi być niesamowity :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że jest w nich coś kuszącego :)
OdpowiedzUsuńNie bardzo lubie kulki, szkoda ze nie pokazałaś jak wyglądają na skórze
OdpowiedzUsuńWłaśnie skończyłam ich korektor, świetny był. Kupiłam w końcu mozaikę, piękna jest :D Ale kuleczki jakoś mnie nie ciągnęły :P
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam za kuleczkami. Może dlatego że nie trafiłam na dobry produkt
OdpowiedzUsuńja osobiście się zakochałam w tych kuleczkach !
OdpowiedzUsuńUwielbiam kuleczki, a te wyglądają cudownie! :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam, chyba czas najwyższy :D
OdpowiedzUsuńBardzo często używam. Nie wyobrażam sobie mojej kosmetyczki bez tych kuleczek :)
OdpowiedzUsuń