Czy są tutaj jakieś fanki peelingów kawowych? W dzisiejszym poście dowiedziecie się jak sprawdził mi się truskawkowy peeling Love Your Body. Zapraszam :)
Peeling Love Your Body był pierwszym gotowym peelingiem kawowym jaki miałam. Wcześniej robiłam sobie kawowe peelingi sama. Wydawało mi się, że nie ma za co płacić. Czy warto jednak kupować gotowe peelingi? Uważam, że tak! Nie ma porównania między tym co ja robiłam, a tym co jest w saszetce.
Pierwszą rzeczą, która mnie zdecydowanie urzekła w tym peelingu to śliczny truskawkowy zapach. Jak dla mnie pachnie on troszkę jak truskawki ze śmietaną. Oczywiście zapachowi truskawek, towarzyszy zapach kawy, ale to wiadome :D W opakowaniu zapach jest o wiele bardziej wyczuwalny niż wtedy, gdy używa się peelingu.
Kolejna rzecz to fakt, że kosmetyk ten jest bardzo uniwersalny. Możemy używać go do peelingu całego ciała jak i twarzy. Czytałam opinie, że peeling jest bardzo ostry, ale jak tak nie uważam. Powiedziałabym, że nie jest ani bardzo ostry, ani bardzo delikatny. Coś pomiędzy.
Skusiłam się, żeby użyc peelingu na skórę głowy. Posiadam bardzo delikatną skórę i dużo peelingów potrafi mnie podrażnić, ale ten tego nie zrobił. Po jego użyciu skóra głowy jest dobrze oczyszczona i złagodzona wręcz.
Warto wspomnieć, że nie jest to peeling czysto kawowy. W składzie peelingu znajdziemy również sól morską. Oprócz tego w składzie mamy też: olej macadamia, olej arganowy, kakao, witaminę E.
Wracając do soli uważajcie, gdy macie podrażnioną czy bardzo wrażliwą skórę.
Ostatnia rzecz, która przemawia za kupnem kosmetyku, to cena. Wydaje mi się, że peelingi Love Your Body są najtańszymi produktami tego typu. Kupimy je za około 20zł. Często są na nie promocje w Super Pharm.
Podsumowując, bardzo polubiłam ten peeling i będę go kupować. Cena, zapach i działanie są bardzo na plus. :)
Dajcie znać czy używałyście tego peelingu. Lubicie kawowe peelingi? Jaki polecacie?
Pozdrawiam,
Pink Lipstick